W dniach 25-26 czerwca Prezydent PFA odwiedził Muzeum Narodowe Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego w Szreniawie. Podczas spotkania z dyrektorem muzeum Panem dr Janem Maćkowiakiem poruszono wiele kwestii związanych z problemami współczesnej wsi i rolnictwa.Ustalono formy współpracy pomiędzy Muzeum a PFA w ramach organizacji i prowadzenia szkoleń, które dotyczyły by, tworzenia markowych produktów agroturystycznych w oparciu o małe gospodarstwa rolne.
Muzeum jest pięknie położone w granicach Wielkopolskiego Parku Narodowego posiada bardzo bogate zbiory oraz wystawy tematyczne i żywe zwierzęta. Bardzo zachęcam do zwiedzania tego Muzeum, które w swoich ekspozycjach łączy wszystkie pokolenia.
W dniu 11 maja na zaproszenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Prezydent PFA uczestniczył w pikniku "Polska Smakuje", który tradycyjnie odbywał się na terenach Wyścigów Służewiec. Na pikniku było wielu wystawców regionalnych produktów z całej Polski a dodatkową atrakcją była prezentacja sztuk i tańca ludowego w pięknych kolorowych strojach ludowych. Na koniec jak zwykle na Służewcu " Bomba poszła w górę" i rozpoczęła się gonitwa.
Serdecznie życzę wszystkim sympatykom, członkom zarządu PFA oraz moim rodakom mieszkającym w wolnej Polsce jak i poza jej granicami, spokojnych Świat Wielkiej Nocy upływających w rodzinnej ciepłej atmosferze. Wielu gorących rozmów o nurtujących nas problemach w poszukiwaniu sprawiedliwych społecznie rozwiązań. Tak aby tu i teraz jak i w przyszłości nauka motywowała nas do lepszego życia, do osiągania sukcesów zawodowych, społecznych i innych. I aby człowiek, który ponosi wiele trudu oraz wyrzeczenia się z wielu rozrywek na rzecz wielu lat nauki, ponosząc wysokie koszty niewymiernej swojej ciężkiej pracy, poświęceń, treningów, ćwiczeń nie był spychany na margines egzystencjalny. I aby za ten włożony latami trud, nie otrzymywał później wynagrodzenia wielokrotnie niższego od tego, któremu nie chciało się trudzić w zdobywaniu wiedzy. Bo wtedy cały sens nauki, cały sens pedagogiki traci swój sens.
Pamiętajmy zawsze a szczególnie w tak ważne święta, że bez względu na własne indywidualne poglądy, wiarę lub jej brak. Wszyscy jesteśmy tą wielką rodziną, która wywodzi się z jednego wspólnego korzenia Chrześcijańskiej Europy i Polski. Tego bardzo Państwu życzę Alleluja!!! Alleluja !!! Alleluja.!!!!
W trakcie konferencji Prezydent Polskiej Fundacji Agroturystyki zabierając głos nawiązał do narodzin swojej sympatii do Narodu i Państwa Węgierskiego. Stwierdził, że chęć poznania Węgier pojawiła się we wczesnej młodości na wskutek piosenek zespołu „Omega” i „Skorpion”. Ludzie ,którzy w czasach ”Czarno –białych” komuny tworzyli tak wspaniałego rocka muszą żyć w pięknym kraju. Późniejsze wielokrotne wyjazdy turystyczne to potwierdziły nawiązałem wiele sympatycznych znajomości.
Odnosząc się do promocji turystyki to udało się w Polsce w stosunku do wielkich miast i zabytków uważam za dobrą i udaną. Natomiast jak do tej pory od trzydziesty lat, nie udało się żadnemu rządowi wypracować skutecznej promocji dla Polskiej wsi i ludycznej kultury antropogenicznej i krajoznawczo – przyrodniczej. Aby móc ukazać bogactwo tradycji kulturowej, folklorystycznej, obrzędów ludowych i wartości patriotycznych lokalnych i Polskich. Nie udało się konkretnie (ustawowo) pomóc samorządom lokalnym w zakresie promocji turystyki wiejskiej, agroturystyki , ekoturystyki, etnoturystyki. Cały czas trwa gra resortowa. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi odbija piłeczkę lub gorący ziemniak do Ministerstwa Sportu i Turystyki i tak vice versa a przecież agroturystyka jest sercem turystyki „ pamiętajcie o ogrodach stąd wszyscy przyszliśmy” jak mówią słowa piosenki A. Osieckiej.
Na zakończenie Prezydent PFA zaproponował władzom aby została zwołana ogólnopolska konferencja agroturystyczna z udziałem samorządów lokalnych i społecznych regionalnych organizacji agroturystycznych oraz Kół Gospodyń Wiejskich pt. ”Koła Gospodyń Wiejskich kreatorem rozwoju i promocji turystyki wiejskiej oraz agroturystyki”. Aby ratować małe pełne możliwości odprężenia oraz wypoczynku dla ludzi z miast gospodarstwa rolne ( agroturystyczne) , przed migracją z nich gospodarzy za granice i do miast. Aby nie dopuścić do sytuacji kredy wielkie gospodarstwa produkcyjne powyżej 40 h wchłoną te małe , których jest jeszcze w Polsce ponad milion i żyje w nich prawie osiem milionów ludzi. Co również spowoduje , że pojęcie tradycji i kultury oraz obrzędu Polskiej wsi pozostanie tylko na kartach historii. Wtedy również znikną Koła Gospodyń Wiejskich.